wrz 11 2008

zamiast wstępu...


Komentarze: 0
Żeby uniknąć sytuacji, w której ktoś poczuje się porażony językiem, zbulwersowany brakiem lirycznej estetyki bądź po prostu się wkurwi tym co tu przeczyta UPRZEDZAM - robicie to na własne ryzyko. Po to powstał ten blog, żebym mógł się publicznie uzewnętrznić z tym, co mnie każdego dnia WKURWIA do czerwoności. Zbulwersowana? zamknij okienko i udaj się na spacer! albo zacznij szydełkować podobiznę dody w papierze toaletowym!
czesanie_mozgoczaszki : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz